Pasażerowie na przystankach są nieco zdziwieni, kiedy na zatoczkę wjeżdża zielony autobus. Od starych "emzetek" różni się nie tylko kolorem i wyposażeniem. Sześć nowych samochodów, które od dziś porusza się po ulicach miasta, to tzw. miękkie hybrydy. Są one zdecydowanie cichsze i bardziej ekologiczne od tradycyjnych diesli.
Bardzo wygodne. Jednak, co nowe, to nowe - mówiła jedna z pasażerek, która szczególną uwagę zwróciła na bezpieczeństwo. - Dobrze, że te autobusy są niskopodłogowe. Łatwiej jest wchodzić i wychodzić z takiej "emzetki". Ja miała nieprzyjemną sytuację w tym starym autobusie, kiedy przewróciłam się przy wyjściu i wpadłam pod ten samochód. Teraz będzie zdecydowanie lepiej - mówiła.
Kiedy we wtorkowy poranek przejechaliśmy się nowym miejskim autobusem, to odczucia zdecydowanej większości pasażerów były bardzo dobre.
Jest czyściutko i schludnie. Piękny autobus, oby więcej takich. W środku jest bardzo ciepło, ale też ciepło jest na dworze, zobaczymy, jak przyjdą mrozy. Często korzystam z komunikacji, więc mam porównanie. Ono wypada korzystne dla tych nowych samochodów - wskazywała kolejna z pasażerek.
Na przejażdżkę nowy autobusem wybrał się we wtorek także prezydent Krzysztof Chojniak, który pierwszym podróżnym wręczył drobne upominki. Pytany o swoje wrażenia po przejeździe, wolał mówić o odczucia mieszkańców, z którymi rozmawiał.
Te opinie pasażerów są dla mnie najważniejsze. Cieszę się, że mieszkańcy są zadowoleni z tej zmiany. Te nowe autobusy są rzeczywiście komfortowe, a do tego ekologiczne. Bardzo istotne jest to, że spełniają one także oczekiwania zarówno osób starszych, jak i tych zmagających się z niepełnosprawnościami - mówił Krzysztof Chojniak, podkreślając, że sześć miękkich hybryd to nie koniec nowości w taborze MZK. - W połowie roku na ulice miasta wyjedzie siedem autobusów elektrycznych - zapowiedział prezydent.
Jak podkreślił prezes MZK Zbigniew Stankowski, nowe autobusy będą jeździły po wszystkich liniach.
W najbliższych dniach uruchomimy także dźwiękową informację, która będzie informowała pasażerów o przystanku, do którego przyjechał autobus. Nagrywamy w tym celu lektora, ponieważ ten komputerowy dźwięk był całkowicie nie do zaakceptowania. Niedługo wprowadzimy także kasowniki, które będą sprzedawały bilety za pomocą płatności zbliżeniowych - wyliczał prezes MZK.
Zbigniew Stankowski tłumaczył także, czym charakteryzują się miękkie hybrydy i dlaczego są cichsze niż tradycyjne diesle.
One wprowadzają zasadę magazynowania energii przy hamowaniu. Jeśli samochód zbliża się do przystanku i hamuje, to magazynuje się energia. Ona jest oddawana wówczas, gdy autobus rusza z przystanku. Takie rozwiązania powodują, że autobus cichutko rusza z przystanku - wyjaśniał prezes Stankowski, podkreślając, że dzięki tym nowinkom zmniejszone zostanie zużycie paliwa. - Nasze starsze autobusy paliły około czterdziestu litrów na sto kilometrów. Liczymy tu na zmniejszenie spalania do około 34 litrów.
Koszt zakupu autobusów hybrydowych oraz szkolenia załogi MZK to blisko 8,4 mln zł i w całości został sfinansowany z budżetu miasta.